Uwaga!



Powyższa strona może zawierać treści erotyczne, wulgarne lub obraźliwe, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Czy jesteś osobą pełnoletnią i chcesz świadomie i dobrowolnie zapoznać się z treścią powyższej strony?




    Nie     - wybór tej opcji spowoduje opuszczenie strony.

Tak, ale chcę otrzymywać ostrzeżenia - wybór tej opcji spowoduje przejście do strony i kolejne ostrzeżenia w wypadku podobnych stron.

Tak, ale nie chcę otrzymywać ostrzeżeń - wybór tej opcji spowoduje zapamiętanie Twojej zgody dla innych stron i nie będziesz otrzymywać tego ostrzeżenia.

Najnowsze wpisy, strona 5


kwi 05 2004 We Wro
Komentarze: 4

Tak wiem krzykniecie wszyscy „jesteś głupkiem”. A krzyczcie sobie, nic mnie to ni obchodzi. W piątek pojechałem do Wrocławia, do Martusi. Zostałem na noc. Kochaliśmy się w przymierzalni Galerii Dominikańskiej, na półpiętrze bloku, na strychu, w windzie. Do domu dotarliśmy po kilku długich godzinach. Rano jej nie obudziłem. Obudziła się sama kiedy robiłem sobie tosty. Co robisz zapytała, jest czwarta w nocy. Nic wychodzę, spotkamy się w Legnicy. Chyba nie złapała do końca tego co jej powiedziałem, dlatego zostawiłem kartkę na lodówce. Wsiadłem w samochód, pojechałem o Poznania.

Do Legnicy dotaszczyłem się dopiero koło ósmej wieczorkiem. Jeszcze jej nie było więc poszedłem spać.

 

belmondek : :
kwi 02 2004 kolejna dziwka
Komentarze: 6

Nienawidzę tego żeńskiego, szowinistycznego, upapranego makijażem i farbą do włosów świata. Nigdy go nie lubiłem, ale teraz po prostu nienawidzę. Nie dlatego, że nie rozumie, co to, to nie. Wręcz przeciwnie właśnie dlatego, że znam go dobrze, dlatego, że jest, kokieteryjny, obłudny, dwulicowy, śmierdzący pieprzoną hipokryzją i niedopałkiem papierosa.

- Cześć kochanie…

- Cześć.

- Wstawaj już siódma, ja nie śpię już od dwóch godzin. No już obudź się.

- Właśnie rozpoczynam proces budzenia się. Mhhh…

- Co tam – męski szept w tle.

- Kocham Cię Maleństwo.

- Tak.

- Miłego dnia Ci życzę.

- Dziękuje.

- Nie powiesz mi, że mnie kochasz.

- Porozmawiamy o tym później.

- Zadzwonię jak dojadę do Wrocławia.

- Ok.

- Żegnaj…

Papieros. Rozmowa z Magdą. Papieros. Po chwili nie wytrzymałem. Wysłałem SMS`a:

„Jesteś wspaniałą osobą kochanie, zawsze potrafisz zrobić tak żeby wszyscy byli zadowoleni, ale to przecież Twój zawód jesteś świetnym politologiem prawda, mam nadzieje, że zarówno dzisiejszy dzień jak i reszta życia minie Ci pod znakiem zapytania, już się ciesz, że w sobotę położę się w zimnej nie zagrzanej Twoim dupskiem pościeli, pa J.”

A teraz, teraz mam ją w dupie, przecież nawet jej nie kocham. Nie jadę do Wrocławia, jadę byle gdzie byle dalej, może Poznań, może Łódź, o tak gdzieś tam, może najpierw Poznań a potem nad może. Nad Bałtyk popatrzeć pooddychać, wylizać świeżą cipkę. Wrócę w sobotę późno w nocy, mam nadzieje, że już się wyprowadzi. Nie mam żalu, już się przyzwyczaiłem, nie jestem nawet zły, jestem wkurwiony tylko, ale nie na nią. Jestem wkurwiony na Boga,  że je stworzył, stworzył Equilibrium, sarkastyczny świat beż uczuć.

 

belmondek : :
kwi 01 2004 wyjechala
Komentarze: 3

Łóżko bez kobiety
To przedmiot z drewna i sprężyn, otchłań
Do tarzania się z diabłem. Ale niech tylko
Dotknie go jej ciało wyciągnięte
I już stało się miejscem rozśpiewanym cudami
Chętną trampoliną pod niebo i wyżej. A ty
Możesz tam ze mną spędzać
Te godziny od snu aż do świtu.

 

I weyjechala jak ja bez niej wytrzymam do soboty,

ale w sobote za to.

belmondek : :
mar 29 2004 jej mysli
Komentarze: 8

- Masz najseksowniejsze pośladki, jakie widziałem. Nie moge na nie patrzeć...wiesz dlaczego?
Chwycił mnie mocno za pupę. Jęknęłam. Miał dużo siły.
Nic nie powiedziałam.
Położył mnie do łózka. Banalne. Nie przepadam za łózkiem. Tu się śpi.
Jego usta na moim uchu. Miałam ochotę krzyknąć, zatkał mi usta reką. Obok spali jego koledzy...
- Wiesz, że nie możesz nawet jęknąć
Jasna cholera, jak ten facet mnie kręcił. Pieprzony specjalista od kobiet !?
Włożył rękę pod moje majtki.
- Alez jesteś mokra. Tak bardzo cię to podnieca?
Byłam mokra. Bardzo. I bardzo miałam ochotę, aby mnie zerżnął.
Wsunął we mnie palec, potem bezbłędnie znalazł moją łechtaczkę. Dotykał ja przez chwilę.. myślałam, że zwariuję.
I nagle przestał, a ja wyskoczyłam z łózka i uciekłam. Nie chciałam, aby doszło do czegoś więcej.
Miał nademną zbyt dużą przewagę...

belmondek : :
mar 22 2004 pobudka
Komentarze: 2

Poznań. Budzisz się w nocy w mieszkanku na nowo wybudowanym osiedlu. Czujesz, że jesteś mokry, zlany potem, nie możesz oddychać. Zadajesz sobie pytanie, co się stało, dlaczego właśnie tak? Spojrzenie na zegarek trzecia. Hm, trochę wcześnie jak na pobudkę, jeszcze jakieś dwie i pół godziny snu. Wstajesz zmienić podkoszulkę. Po chwili poszukiwań w ciemnościach, myślisz pierdole, po co? Papieros, okno, łóżko. Dźwięk sms`a (nienawidzę noki).

            Odczyt: „Marcin właśnie przeżyłam z Tobą ekscytujący orgazm, nie mogę przestać myśleć o Tobie, aż krew sikała, tęsknie wracaj.” – aamarta 03:11:10.

            Jedyne, o czym myślisz to garnitur, koszula, krawat, bokserki, skarpetki, buty, kluczyki, papiery wozu, pilot od garażu, Hugo Boss, kawa – nie to potem, po drodze.

            W życiu nie jechałeś jeszcze w takim amoku, zajazd pod dębami, z prędkością światła wciągasz czarnego pobudzacza, pisk, smród palonych gum. Piąta czterdzieści. Kochany domek, kochane piersi, usta, oczy, nosek, biodra, dłonie, kochana ona, śpiąca i wtedy myślisz – kurwa mogłem pomyśleć o kwiatach.

            (Średnia prędkość na trasie według odczytów z komputera pokładowego 143,8 km/h, kawa smakowała jak siki, nie wiem skąd ta rysa na lakierze po prawej stronie tylnego błotnika, bliższe oględziny nie wskazują na potrącenie pieszego, paradoksalnie do czerwonej plamy świetnie pasowałyby białe tulipany, to była noc)

           

 

belmondek : :