Uwaga!



Powyższa strona może zawierać treści erotyczne, wulgarne lub obraźliwe, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Czy jesteś osobą pełnoletnią i chcesz świadomie i dobrowolnie zapoznać się z treścią powyższej strony?




    Nie     - wybór tej opcji spowoduje opuszczenie strony.

Tak, ale chcę otrzymywać ostrzeżenia - wybór tej opcji spowoduje przejście do strony i kolejne ostrzeżenia w wypadku podobnych stron.

Tak, ale nie chcę otrzymywać ostrzeżeń - wybór tej opcji spowoduje zapamiętanie Twojej zgody dla innych stron i nie będziesz otrzymywać tego ostrzeżenia.

kwi 05 2004

We Wro


Komentarze: 4

Tak wiem krzykniecie wszyscy „jesteś głupkiem”. A krzyczcie sobie, nic mnie to ni obchodzi. W piątek pojechałem do Wrocławia, do Martusi. Zostałem na noc. Kochaliśmy się w przymierzalni Galerii Dominikańskiej, na półpiętrze bloku, na strychu, w windzie. Do domu dotarliśmy po kilku długich godzinach. Rano jej nie obudziłem. Obudziła się sama kiedy robiłem sobie tosty. Co robisz zapytała, jest czwarta w nocy. Nic wychodzę, spotkamy się w Legnicy. Chyba nie złapała do końca tego co jej powiedziałem, dlatego zostawiłem kartkę na lodówce. Wsiadłem w samochód, pojechałem o Poznania.

Do Legnicy dotaszczyłem się dopiero koło ósmej wieczorkiem. Jeszcze jej nie było więc poszedłem spać.

 

belmondek : :
kasia
26 kwietnia 2004, 17:37
jak byc nieznośnym, jak , przy niewielkim wysiłku mozna stać się niemożliwym
madziorr
05 kwietnia 2004, 22:32
a nie mowilam:) mowilam ze sie wszytsko ulozy:):):)
madziorr 2
05 kwietnia 2004, 22:31
a ... i nie jestes glupkiem
madziorr
05 kwietnia 2004, 22:30
a nie mowilam:) mowilam ze sie wszytsko ulozy:):):)

Dodaj komentarz