poigramy
Komentarze: 3
Legalnie spoglądam na świat. Wolno mi wszystko. Wolno mi pomagać i nogi podstawiać. Więc zacząłem zabawę. Zabawę w piorun. Chodzę po mieście i piorunuje jednych, swoją głupotą innych inteligencją, innych zainteresowaniem, alboliteż ignorancją, jak mam ochotę to obsypie kogoś komplementami, albo zmieszam z błotem, dla jednych jestem miły, dla innych obleśnie nieprzystępny, mogę być chamski, cyniczny, romantyczny, wykształcony, lub nie.
A wy uwierzycie we wszystko co wam pokaże. Cóż wiara też jest darem od Boga. To dowodzi jednak tylko jednego, tylko tego, że patrząc na innych ludzi spłycamy ich obraz do powierzchowności, czy tego chcemy czy nie.
Dodaj komentarz