morderstwo doskonałe???
Komentarze: 5
- Nie jesteś w ciąży prawda?
- Nie, nie jestem – uśmiechnęła się jakby chciała powiedzieć mój mały głuptasku, co Ci do głowy przychodzi – ale w razie czego musiałbyś mnie znienawidzić – dodała po chwili.
- Dlaczego…
- Pamiętasz co kiedyś mi powiedziałeś?
- Tak pamiętam… Usunełabyś ciąże?
- Tak…
- …
- …
- Wiesz w razie czego możesz na mnie liczyć?
- Marcin dużo Cię to kosztuje, prawda?
- Co?
- No wiesz taka deklaracja…
- Skoro wiesz, po co pytasz?:(
Dodaj komentarz